Marzeniem Zuzi było spotkać kogoś takiego jak ona
– fragment wywiadu z Anną Bedyńską dla Gazety Wyborczej
Ja pierwszy raz spotkałam Zuzię w Dublinie na wystawie zwycięskich fotografii World Press Foto z 2013 roku. Zuzia zapadła na tyle w pamięć, że później, kilka miesięcy po pierwszym spotkaniu, chciałam zobaczyć ją jeszcze raz i tak właśnie trafiłam na całą serię zdjęć z cyklu WHITE POWER autorstwa Anny Bedyńskiej.
Tym, co zatrzymuje mój wzrok na tych zdjęciach jest ich czystość i oszczędna forma. Oni są biali, tło jest białe, światło też jest bardzo jasne, a jednak dokładnie widzę każdy szczegół, każdą wypukłość. Przychodzi mi na myśl skojarzenie, że bohaterowie tych zdjęć są jak lalki lub istoty z innego świata, lekko stąpające we mgle lub jakiejś wyodrębnionej przestrzeni.
Są tak inni ode mnie i od ludzi, których spotykam na ulicy, że mogę wątpić, czy naprawdę istnieją. Zdjęcia Bedyńskiej są dla mnie dowodami na ich istnienie i być może właśnie dlatego wracam do nich, gdy chcę po raz kolejny uwierzyć, że albinosi istnieją.
Agata Hofelmajer-Roś
Oficjalna strona autorki: http://annabedynska.pl
Zdjęcia zamieszczone za zgodą autorki